WITAM PSZCZÓŁKI I ZAPRASZAM DO WSPÓLNEJ ZABAWY
Wtorek 28.04.2020 r.TEMAT DNIA: MIASTA, MIASTECZKA
- Duże miasta i małe miasta –
zabawy inspirowane opowiadaniem M. Strękowskiej-Zaremby pt: „A u nas…”
Wprowadzenie do tematu zajęć. Rozwiązanie zagadki słuchowej. Proszę, aby dzieci wysłuchały nagrania odgłosów ulicy: https://www.youtube.com/watch?v=Ahp8oBOvu2M&t=308s
Rodzic pyta dzieci: Dla jakiej miejscowości są charakterystyczne te odgłosy?Dzieci odgadują, że chodzi o duże miasto. Rodzic pyta dalej: Jakie pojazdy spotykamy w dużym mieście?W jakich miejscowościach nie ma np. tramwajów? Dzieci odgadują, że chodzi o małe miejscowości, takie jak małe miasteczka czy wsie.
2. Rodzic zaprasza dzieci do wysłuchania opowiadania, w którym będzie mowa o dwóch takich miejscach.
Opowiadanie M. Strękowskiej-Zaremby pt: „A u nas…”
Olek mieszka w Warszawie od urodzenia i kocha to miasto. Lubi przyglądać się samochodom mknącym po szerokich ulicach, słuchać warkotu silników, zachwycają go wysokie budynki, z dumą myśli o Stadionie Narodowym. Przepada za wizytami w Centrum Nauki Kopernik, w pizzerii na Starym Mieście, w lodziarni na Saskiej Kępie. Lubi hałas, gwar, tłum. Jest przekonany, że Warszawa to najlepsze miejsce na świecie. – Dlaczego? – spytał Felek, nowy kolega z klasy, który przeprowadził się z małej, cichej miejscowości. – Co za pytanie? Bo jest duża – odpowiedział Olek. – Co w tym takiego dobrego? U nas miałem blisko do szkoły, do kolegów i do sklepu, a tu wszędzie daleko – zauważył Felek. – Za to do kina miałeś dalej. Było u was chociaż jedno multikino albo park rozrywki i kręgielnia? Na pewno nie. – Olek starał się przekonać Felka, że mieszkanie w stolicy ma same dobre strony. Mówił o placach zabaw, fontannach nad Wisłą, o teatrach dla dzieci, występach klaunów na placu Zamkowym, o muzeach, zabytkach, o pięknych pawiach w Łazienkach, na koniec wspomniał nawet o operze. Mimo to Felek nie był przekonany. „A u nas sami robimy teatr, amatorski”, marudził, „A u nas wszędzie jest zielono, nie tylko w parku”, „A u nas ptaki śpiewają jak w operze”, „A u nas wszyscy się znają”, „A u nas bażanty i zające przychodzą pod sam dom”. Olek musiał przyznać, że Felek ma trochę racji. Mimo to uważał, że Warszawa nawet bez bażantów i zajęcy pod oknem jest przepiękna. Wieczorem, gdy patrzył na oświetlone ulice i mosty, czuł się jak w zaczarowanym świecie. Przed jego oczami rozgrywał się niezwykły pokaz świateł i cieni. Któregoś dnia zaprosił Felka do siebie, żeby mu pokazać najładniejsze zdjęcia nocnej Warszawy zrobione przez mamę i tatę. – Wezmę piłkę, pogramy potem na podwórku – ucieszył się Felek. Olek się zawahał. – U nas jest zakaz gry na podwórku – powiedział niechętnie. – Naprawdę? – Felek szeroko otworzył oczy. Dopiero gdy zobaczył tabliczkę z zakazem na ścianie bloku kolegi, uwierzył, że to nie żart. – Rowerami też zakazują wam jeździć? – spytał ze współczuciem. – Można jeździć po ścieżkach rowerowych – bąknął Olek. Zrozumiał, że nie będzie łatwo przekonać Felka do zachwytów nad Warszawą, więc zwrócił się o pomoc do rodziców. Po długiej naradzie wspólnie ułożyli pewien plan. W sobotę cała rodzina Olka i zaproszony przez nią Felek pojechali do zoo. Felek nie mógł oderwać oczu od egzotycznych zwierząt, które dotąd widział tylko w telewizji. Ani razu nie powiedział „A u nas…”. Brzuchate słonie, pręgowane tygrysy, pękate hipopotamy i długoszyje żyrafy wprawiały go w zachwyt. – Czytałem, że żyrafy śpią tylko dwie godziny na dobę – powiedział tata. – Ciekawe, co robią po obudzeniu? – zastanawiał się Felek. – Myją szyje – włączyła się do rozmowy Ada. – To możliwe – zgodził się z nią Felek, zadzierając głowę, żeby spojrzeć żyrafie w oczy. Olek był zadowolony z wrażenia, jakie zrobił na Felku ogród zoologiczny. Być może przekonał go, że mieszkanie w stolicy jest bardzo przyjemne. Spojrzał pytająco na kolegę.
3. Rozmowa na temat opowiadania. Dzieci opowiadają o Warszawie, a następnie o małych miejscowościach. Wymieniają zwierzęta, jakie spotykamy w zoo. Nazywają zwierzęta spotkane w zoo.
Rodzic kontynuuje rozmowę na temat opowiadania. Pyta dzieci, co jeszcze możemy powiedzieć o Warszawie i o małej miejscowości. Uzupełnia informacje.
4. Praca z mapą Polski. Zabawy słownikowe – tworzenie nazw mieszkańców od nazw miejscowości. Potrzebujemy:Mapę fizyczną Polski. Rodzic pokazuje dzieciom, jakimi symbolami są oznaczone na mapie małe miasteczka i aglomeracje miejskie (wyjaśnia pojęcie aglomeracja). Wskazuje, gdzie leży Warszawa – miasto, o którym m.in. była mowa w opowiadaniu. Następnie Rodzic prosi chętne dziecko o wskazanie na mapie Polski położenia miejscowości ich zamieszkania, a także miejscowości położonych najbliżej. Proponuje zabawę:Dziecko wskazuje palcem na mapie duże miasto. Rodzic odczytuje nazwę tego miasta, następnie wspólnie tworzą nazwy mieszkańców od tej nazwy,np.: Wrocław – wrocławianin,Zakopane – zakopianin. Na koniec dzieci określają, czego na mapie jest więcej: małych miasteczek czy dużych miast.
5. Zalety małej miejscowości i dużej miejscowości: Dzieci zastanawiają się, gdzie jest lepiej mieszkać: w małej miejscowości czy w dużym mieście.Wypowiedzi na temat: Za co lubię swoje miasto (swoją miejscowość).
6. Ćwiczenia twórcze „Zgadnij, co narysowałem.”Dzieci rysują dla Rodziców i swojego rodzeństwa zagadki rysunkowe kredkami na kartkach
Miłego zgadywania
7. Zapraszam na niezwykłą lekcję rytmiki
https://www.youtube.com/watch?v=plug6OIrxRM
8. A dla chętnych do obejrzenia filmik Jedynkowe przedszkole – „Wieś i miasto”Zapraszam
https://www.youtube.com/watch?v=RKxwNYHxgmM
9. A teraz kilka pomysłów na prace plastyczne
https://www.youtube.com/watch?v=kABSHGGglJo
Życzę miłego dnia
Pozdrawiam
Pani Kasia 🙂