Wtorek 14.04.2020 r.

utworzone przez | kwi 14, 2020

Kwiecień, tydzień 3

Temat tygodnia: Wiosna na wsi

Temat dnia  14.04.2020 Poznajemy literę ż, Ż.

Dzień dobry Kubusie, oto propozycje zabaw na dzisiaj:

  1. Ćwiczenia poranne.

Rodzic włącza nagranie ćwiczeń ruchowych z Pipi. https://www.youtube.com/watch?v=H0I1BRT3N7M

2. Słuchanie opowiadania Małgorzaty Strękowskiej- Zaremby ,,Uparty kogut’’.

• Wyjaśnienie znaczenia słowa uparty.

Rodzic  pyta dziecko:

− Kogo nazywamy upartym?

− Czy zwierzęta też mogą być uparte?

− Czy znasz takie zwierzęta?

•Słuchanie opowiadania Małgorzaty Strękowskiej- Zaremby ,,Uparty kogut’’.

Książka (s.62-65) https://flipbooki.mac.pl/przedszkole/npoia-bbplus-ks/mobile/index.html#p=65

Dzieci słuchają opowiadania, oglądają ilustracje.

Rodzina Ady i Olka wybrała się do cioci na wieś. Wszyscy byli zachwyceni celem podroży.

Tylko mama wydawała się trochę zakłopotana i lekko zaniepokojona.

– Nie pamiętam, kiedy ostatnio byłam na wsi. Chyba bardzo dawno temu. Czy będą tam

wszystkie wiejskie zwierzęta? – wypytywała tatę.

– Oczywiście, jak to w gospodarstwie. Będą krowy i cielęta. Świnie i prosięta. A zamiast koni

i źrebiąt – dwa traktory. Traktorów chyba się nie obawiasz? – spytał żartem tata.

Mama tylko się uśmiechnęła. – Oczywiście. Nawet rogaty baran mnie nie wystraszy. Jestem

supermamą.

– Będą też kury, gęsi, kaczki, indyczki. Zgroza – ciągnął tata żartobliwym tonem.

Samochód wjechał na podwórko. Ada i Olek pierwsi przywitali się z ciocią i wujkiem i natychmiast

zaczęli się rozglądać za zwierzętami.

– Lola ma szczeniaki! Mogę się z nimi pobawić? – spytał Olek i już był przy kudłatej kundelce

i czwórce jej szczeniąt. Ada nie mogła do niego dołączyć, ponieważ ma uczulenie na sierść.

Wybrała się więc na spacer po podwórku.

– Ko, ko, gę, gę, kwa, kwa – witały ją kury i kurczęta, gęsi i gąsięta, kaczki i kaczęta. Ada

z powagą odpowiadała im: „dzień dobry”, „witam państwa”, „przybijemy piątkę?”.

– Ojej, jaka piękna kózka! – Ada usłyszała zachwycony głos mamy.

– To koźlątko. Ma zaledwie kilka dni – powiedział wujek.

– Prześliczny maluszek – stwierdziła z podziwem mama.

Koźlątko nie poświęciło mamie uwagi, za to kury podniosły wielki krzyk na jej widok. Obgdakały

ją z każdej strony… i sobie poszły. Został jedynie kogut. Wbił wzrok w barwną sukienkę

mamy w duże czerwone koła i patrzył jak zauroczony.

– Lubi czerwony kolor – stwierdziła z zadowoleniem mama.

– Hm, obawiam się, że wręcz przeciwnie – powiedział tata.

Kogut nastroszył pióra i nieprzyjaźnie zatrzepotał skrzydłami.

– Nie przepada za czerwonym. Kiedyś wskoczył mi na głowę, bo byłam w czerwonym kapeluszu

– powiedziała ciocia. – Ale to zdarzyło się tylko raz – dodała uspokajająco.

Po chwili wszyscy z wyjątkiem mamy zapomnieli o kogucie. Uparte ptaszysko nie odstępowało

jej na krok.

– Idź sobie – odpędzała go, jednak kolor czerwony na sukience przyciągał uparciucha jak

magnes.

– Nie boj się, mamo – Ada dodała mamie otuchy.

– Dam sobie radę. – Mama bohatersko przeszła między kaczkami, kurami, minęła nawet

gąsiora, ale gdy spojrzała za siebie, ponownie ogarnął ją niepokój. Kogut wciąż był tuż-tuż

i wojowniczo stroszył pióra.

– Bywa uparty jak oślątko – westchnęła ciocia. – Wracaj do kurnika, uparciuchu.

– No właśnie! – powiedziała stanowczo mama.

Obie, mama i ciocia, weszły do domu. Niezadowolony kogut grzebnął pazurem i wrócił do

kurnika. Tymczasem tata z wujkiem założyli na głowy kapelusze z siatką na twarz i poszli zajrzeć

do uli w sadzie.

Ada unikała pszczół od czasu, gdy minionego lata została użądlona w stopę. Wolała przechadzać

się pośród żółtych kaczuszek, które nie żądlą i są mięciutkie. Nawet nie zauważyła upływu

czasu. Zbliżała się właśnie pora dojenia krów, więc ciocia poszła przygotować dojarki. Olek wciąż

bawił się ze szczeniętami, a tata i wujek zapomnieli o wszystkim, tak bardzo zajęli się sprawdzaniem

pszczelich uli. Znudzona mama postanowiła do nich dołączyć. Jednak żeby dotrzeć do furtki prowadzącej

do sadu, musiałaby przejść obok kurnika. Co będzie, jeśli kogut ją zobaczy? Wolała tego

uniknąć. Postanowiła przechytrzyć nieprzyjaznego ptaka i przedostać się do sadu przez płot.

Jakież było zdziwienie Ady, gdy zobaczyła mamę wspinającą się na ogrodzenie. Pokonanie

płotu, kiedy ma się na sobie odświętną sukienkę, nie jest łatwe, jednak mamie się to udało. Co

prawda w rajstopach poleciało oczko, a sukienkę lekko rozdarła, ale kto by się tym przejmował.

– Oczko ci ucieka, łap je! – zażartował tata na widok żony.

– To nic takiego. Wykiwałam koguta – powiedziała szeptem, zadowolona z siebie mama.

Chwilę później Ada zobaczyła koguta, który bez trudu przefrunął nad płotem i wylądował

w sadzie.

• Rozmowa na temat opowiadania.

− Czy mama Olka i Ady była wcześniej na wsi?

− Z kim bawił się Olek?

− Co robiła Ada?

− Jaki ptak zainteresował się mamą? Dlaczego?

− Czym zajęli się tata z wujkiem?

− Jak mama przechytrzyła koguta? Czy jej się to naprawdę udało?

3. Zabawa Jakie jest zwierzę?

−− Rodzic pyta: Jaki (jaka) jest…? – podając nazwę zwierzęcia, a dziecko wymyśla określenia. Np.

Jaka jest kura? (mała, głośna…)

Jaki jest kogut? (szybki, głośny…)

Jaka jest kaczka? (spokojna, powolna…)

Jaka jest krowa? (duża, łagodna, spokojna…)

Jaki jest koń? (duży, szybki, groźny…)

4.  Odkrywanie litery ż: małej i wielkiej, drukowanej i pisanej.

Wyodrębnianie wyrazu podstawowego –żubry.

Karty pracy Nowe przygody Olka i Ady. Litery

i liczby, cz. 2, s. 64–65.  https://flipbooki.mac.pl/przedszkole/oia-litery-liczby-cz2/mobile/index.html#p=66

Rodzic pyta:

− Jakim zwierzętom przyglądają się Olek, Ada i dziadek?

−Czy żubry żyją wolno?

• Analiza i synteza słuchowa słowa żubry.

Dziecko dzieli słowo żubry na sylaby( żu-bry) i na głoski(ż-u-b-r-y). Liczy, ile w słowie żubry jest sylab, a ile głosek. Następnie wymienia inne słowa, w których głoskę ż słychać na początku (żaba, żurek, żyrafa…), w środku (leżak, jeżyny, kałuża…). Rodzic zwraca uwagę, że głoska ż na końcu słowa jest często słyszana jak głoska sz, np. w słowie garaż.

5. Nauka czytania.

Dziecko próbuje przeczytać wyrazy, sylaby oraz cały tekst ze str. 65  https://flipbooki.mac.pl/przedszkole/oia-litery-liczby-cz-2/mobile/index.html#p=67

Następnie pokazuje Rodzicowi, gdzie występuje litera ż.

6. Ćwiczenia grafomotoryczne.

Potrzebne nam będą: plastelina, sznurek, pędzelek, kartka papieru, kasza manna lub bułka tarta, talerz lub tacka, mazak.

Rodzic pokazuje dziecku zapis litery ż, Ż  pisanej na str. 67 https://flipbooki.mac.pl/przedszkole/oia-litery-liczby-cz-2/mobile/index.html#p=68

Dziecko ogląda zapis litery ż, Ż, następnie  próbuje ją odtworzyć w powietrzu, na kartce, pędzelkiem po kartce, sznurkiem, plasteliną oraz mazakiem.

Powodzenia Kubusie!

Pani Marta

Skip to content